Jak juz donosiłem 5 września wraz z Tadkiem Grzegorzewskim wytyczyliśmy nową droge na lewym skraju Galerii Gankowej. Final Cut to ok 350 m wspinania w stopniu V-VI, naprawde ładna droga dla tych, którzy chca sobie rozpoznać Galerię. Oto opis: droga wchodzi w najniższym miejscu skał, na lewo od szerokiej rysy litym, pionowym zacięciem. Rysą w dnie zacięcia w górę przez okapik (VI, hak z pętlą), potem troche w górę pod nastepny okap i trawers po płycie w lewo (VI) do szerokiej rysy, od której w lewo przez bloki na stanowisko. W prawo po płycie unikając luźnych bloków na żeberko i w górę na półkę. Z niej przez ścianki (hak kierunkowy i pętla, V+) i filarkiem na półkę przy wielkim bloku (stanowisko). Teraz wprost w górę w najwyższe spiętrzenie szerokiej turnicy do ewidentnej rysy w samym środku, którą w górę (VI-, hak) na stanowisko na wielkiej półce-tarasie, przecinającej całą ścianę, u stóp szerokiego filara (od lewej dochodzi tu droga Piotrowskiego, która przewija sie nastepnie w prawo do depresji-komina, którym wychodzi na grań). Teraz filarkiem wprost w góre na nastepną, niewielką półkę (stanowisko). Dalej w górę i w prawo w kierunku ostrza filara, trawersami omijając kruche bloki, poczym krok w prawo ponad kominem w kierunku litego, leżącego zacięcia (w nim hak kierunkowy) i w górę na stanowisko (V-). Stąd wprost w górę klucząc między uskokami (IV) na wielką, leżącą płytę (mała przewieszka, hak kierunkowy), po niej skosem na stanowisko z bloku. Granią w górę ok 40 m na lewy skraj Galerii (II). Wczoraj natomiast, niejaklo z musu, zrobilismy kombinację Heinricha Chrobaka z Kiełkowskim na Kazalnicy. "Tu i Tam" oferuje wspinanie w stopniu do VII-. Więcej informacji znajdziecie na wspinaniu.pl, ze swej strony mogę tylko powiedzieć, że w przypadku powtarzania zdecydowanie polecam start do Chrobaka szóstkowym wariantem Małolata, bo oryginalnie jest straszliwy gemel. Natomiast na wyciągu przez okap Y trzeba sie nastawić na solidny ciąg. Jak wiecie oprócz nas nową kombinację zrobili "Mr Kazalnica" czyli Andrzej Marcisz i "Szalony" czyli Piotr Korczak. Ich linia stanowi połączenie najpiękniejszych wyciągów na Zerwie i w przyszłości na pewno stanie sie standardem. Wspinanie nie przekracza VII, ale obejście okapu naprawde "daje popalić", więc trzeba miec przygotowany zapas psychy, bo protekcja na tym jednym kawałku nie jest z tych najlepszych... Na wspinaniu.pl znajdziecie tez informacje o nowej drodze na Mięguszu, wytyczonej przez zespół Piotr Amsterdamski, Jan Hobrzański i Kuba Radziejowski. "Bez jedynek ani róż" rozwiązuje dużą wolną przestrzeń na prawo od drogi Kurczaba i wychodzi po płytach wprost na wierzchołek. pozdrawiam, paszcz