Kolejna doskonała wiadomość - Marcin, Wojtek i Waldorf przeszli przedwczoraj Coltona na Grandes Jorasses w 24 h. Po wcześniejszej aklimatyzacji na nartach i porządnym odpoczynku chłopaki podeszli do Leschaux, następnego dnia podeszli pod ścianę i tam się przespali, po czym weszli w drogę. W kopule szczytowej dopadło ich załamanie pogody, które, jak można się domyślić, skomplikowało przebieg akcji. Bardzo silny wiatr i opad śniegu zatrzymały chłopaków na szczycie. Na szczęście rano pogoda poprawił się i ekipa zeszła bezpiecznie, choć nie bez mozołu, do Courmayeur.
Brawo panowie!