Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


ESR - znowu to samo
Andrzej Dutkiewicz, (Gość), 15.12.2017 13:10

Z wolnością poczynań, która jest jedną z zasadniczych motywacji do uprawiania taternictwa, walczono czynnie w latach 45 - 90 zeszłego wieku. Przodowały w tej działalności UB, SB oraz WOP. Dzisiaj, tj. w nowym wieku, tę działalność (przynajmniej ja o tym wiem) prowadzą czynnie 2 organizacje: TPN i zarząd PZA. 

Najbliższa ściana, na której się wspinam to płn. ściana Giewontu. Wspinając się tam (i jeszcze w dolinie Małej Łąki) świadomie łamię przepisy TPN. Dlaczego je łamię - bo to są przepisy nijak mające się do założeń ideowych tworzenia parków narodowych na świecie jak i w Polsce.

Jednym z założeń tworzenia parków narodowych była idea udostępniania społeczeństwu terenów podległych parkowi. Nasza działalność wspinaczkowa nie ma wpływu na ekosystemy, a argumenty TPN pt. "szkodliwość naszej działalności" są kuriozalne. Podaję przykłady:
- orzeł przedni - lot godowy nad Kasprowym, wsch. ścianą Kościelca i górną częścią wąwozu Kraków, a nie w masywie Giewontu
- kozice - byłem świadkiem panicznej ucieczki stada wywołanej obecnością wojskowego śmigłowca (z pewnością działał z zgodą TPN ), otrząsnęły się z tej traumy dopiero w naszym towarzystwie na Czerwonych Wierchach,
- drzewostan - likwidacja obozowiska "Rąbaniska" w dol .Gąsienicowej, argument TPN, że to opieka nad nad tzw. "pierwotnym drzewostanem regla górnego " - w tym samym czasie prowadzona jest planowa gospodarka leśna tj. planowa wycinka 200 m dalej.

Resumując. Ponieważ współpraca z TPN jest w zasadzie niemożliwa proponuję:
1. wspinać się tam, gdzie chcemy i tak jak chcemy,
2. w wypadku konfliktu z pracownikami TPN zero agresji. To działa.  Zachowujcie się na terenie parku w sposób godny, bo jesteśmy jego współwłaścicielami. 


Pozdrawiam,  
Andrzej Dutkiewicz

m a z e n o , (Gość), 15.12.2017 14:43 gdyby ktos mial watpliwosci, na czym polegaja dzialania tpn w zakresie "planowej gospodarki lesnej":
https://goo.gl/maps/JReD5fJ81Bm - las wapienny piec - najblizsze sasiedztwo obszaru ochrony scislej lysa skalka - wyrazne slady traktorow lub innego sprzetu do zwozki drewna,
https://goo.gl/maps/tb1ApZCsNCK2 - las wapienny piec - skladowisko scietego i pocietego drewna,
https://goo.gl/maps/bzR2BZiJsUp - obszar ochrony scislej koryciska - widac wyraznie lezace poukladane sciete drzewa,
https://goo.gl/maps/9rQ1Hthtoo82 - "dojazd" do korycisk i lezace sciete drzewa, idac w gore potoku pod korycianskimi turnniami wyraznie widac kolejne drzewa oraz wyjezdzona droge,
https://goo.gl/maps/vczaz3L8HjE2 - kwadratowe polany,
i pewnie mozna znalezc tego wiecej.

powyzsze zdjecia satelitarne pokazuja przemyslowa skale zjawiska.

a co na to ustawa:
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20040920880
Dz.U. 2004 nr 92 poz. 880 art. 5. pkt 9.
ochrona  ścisła – całkowite i trwałe zaniechanie bezpośredniej ingerencji człowieka w stan ekosystemów, tworów i składników przyrody oraz w przebieg procesów przyrodniczych na obszarach objętych ochroną, a w przypadku gatunków – całoroczną ochronę należących do nich osobników i stadiów ich rozwoju;

wezmy tylko koryciska, jako ewidetny przyklad na teren obszaru ochrony scislej - a tu leza klody jak ta lala wyraznie widoczne z satelity i droga do zwozki.
Jacek Bulski, (Gość), 15.12.2017 17:15 świetne to! mazeno mógłbyś coś takiego zrobić w hajd parku dla puszczy białowieskiej?
m a z e n o , (Gość), 15.12.2017 19:32 przegladalem i bpn - i w tym sek, ze w bialowiezy nie widac tego zjawiska na tak przemyslowa skale. co wiecej - obszar ochrny scislej hwozna-narewka wyglada na nietkniety.
zieloni jakby chcieli rzeczywiscie zrobic cos dobrego, to wzieliby sie za tatry, ale im chodzi o kase, a nie o przyrode.
swoja droga jestem ciekaw, dlaczego zieloni nie protestowali, gdy po bialoruskiej stronie puszczy rosjanie mieli baze 56 pulku rakietowego i robili z puszcza co chcieli.
Post edytowany. Ostatnio: 15.12.2017 19:40
Jacek Bulski, (Gość), 15.12.2017 20:24 Ja oczywiście trochę polemizowałbym ale to nie wątek na to... Generalnie zgadzam się z Dudusiem i w zasadzie to dołączyłem do tego klubu niesiony myślą że dołączam do ludzi którym bliska jest właśnie wolność którą akcentuje Duduś i pewien czar przebywania w surowej przyrodzie, w której tak naprawdę nie chcielibyśmy zostawiać śladów swojej obecności. Jeśli ktoś tego nie rozumie i nie czuje potrzeby pozostawienia po sobie jak najmniejszych strat/śladów swojej obecności to z pewnością jest z innej gliny lepiony. 
Jacek Kierzkowski, (Gość), 16.12.2017 00:23 Duduś jak zwykle w sedno ale po hipisowsku! Powinien na kasku nosić "pasiora" (dla młodych: irokeza) 
Mi kładli do głowy, że 'przez nasze tłuczenie haków' (zima w TZ, hahaha) orzeł nie może wylądować od 25 lat i koza (kamzik) po niemiecku kwiczy skacząc w czeluść, gdy taternika napotka...
Przy pewnej okazji zapytałem Pana z TePeNu czy słyszał kiedykolwiek uszami swemi szlachetnemi, stojąc obok krojca na 'Gej.woncie' wyniki rywalizacji skoków na krokwi zakopiańskiej?
- Tak, ale un z Wisły i czempiun! - odrzekł dzielny 'ranger'... 
Miał zapewne Małysza Adama na myśli i 'kwała' mu za to, że tak jak ja patryjota, kibicował unemu.
m a z e n o , (Gość), 16.12.2017 00:25 problem w tym, ze ci co najwiecej krzycza o ochronie przyrody, najczesciej i w najwiekszym stopniu przyczyniaja sie do szkod.
ale masz racje - to nie watek na to.
Jacek Kierzkowski, (Gość), 16.12.2017 00:34 ale coby nie kwicząc, Duduś dobrze prawi gdy rzecze:
"1. wspinać się tam, gdzie chcemy i tak jak chcemy,
2. w wypadku konfliktu z pracownikami TPN zero agresji. To działa.  Zachowujcie się na terenie parku w sposób godny, bo jesteśmy jego współwłaścicielami. "
Dodałbym tylko punkt:
3. Gdy napotkasz Tepenowca podziel się batonem.