Z zawodu jestem prawnikiem. Prywatnie - szczęśliwym mężem i ojcem trójki chłopaków. Mieszkam pod Krakowem. Od dzieciństwa uwielbiam góry wszelkiej maści. Polskie, zagraniczne (Rumunia, Ukraina, Słowacja, Czechy, Włochy) - nie ma to znaczenia. Wszędzie, gdzie jestem - chodzę lub biegam. Od ok.10 lat oprócz turystyki górskiej doszło aktywne bieganie po górach w każdym wolnym czasie zarówno w ramach treningów i prywatnych wyzwań, jak i zawodów zorganizowanych (Bieszczady, Beskidy, Sudety, Tatry, Niżne Tatry). O bieganiu szosowym nie wspominam. Od jakiegoś czasu próbujemy także z wspinaczki na ściankach, a pod koniec wakacji w pierwsze poważniejsze kroki w skale.