Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Morskooczne Jaja za rok 2024

2025-01-01
Autor: Cinek
Kapituła w składzie:
  1. Damian Granowski
  2. Tomasz Klimczak
  3. Izabella Lubańska
  4. Andrzej Machnik (kanclerz)
  5. Grzegorz Mróz
przyznała za rok 2024 następujące jaja:
 

I – Złote Jajo

Kol. Mariusz Biedrzycki, który po zakończonym cudownym ocaleniem locie „na żywca” na Mnichu, w ramach którego odniósł jednak liczne obrażenia (m.in. połamana miednica), na pytanie lekarki w szpitalu: „Czy miał pan kask?”, odpowiedział: „Proszę pani, przy żywcowaniu jest to nieetyczne”.
 

II – Srebrne Jajo

Kol. Bartek Raczyk za lansowanie we wspinaniu zimowym konkurencji polegającej głównie na szarpaninie z kosówkami.
 

III – Brązowe Jajo

Młody Śniegul z młodym Dudrakiem za pomylenie w ramach wypadu w Tatry „Schodów do Nieba” na Kazalnicy z trójkową drogą Korosadowicza na tejże ścianie.
 

IV – Jaja Śmierdzące

1) Kol. Bartek Wrześniewski za:
  1. wprowadzenie do „umawiania na wspinanie” znanej skądinąd metody polegającej na umówieniu się (na wszelki wypadek) z kilkoma różnymi osobami, przy czym wszystkie one, za wyjątkiem jednej, ale jeszcze na wstępie jeszcze nie wiadomo której, mają zostać z definicji wyrolowane. Oraz:
     
  2. urozmaicenie tej metody przez publikację na Facebooku zdjęć z odbytej wspinaczki oraz opieprzenie tych, którym się zastosowanie tejże metody względem nich nie spodobało.

2) Kol. Dominik Zalewski za podkablowanie kol. Krzysztofa Zabłotnego do sądu koleżeńskiego WKW za to, że kol. Zabłotny wyciął jednego ringa na projekcie, który kol. Zalewski kol. Zablotnemu podprowadził.
 
Oprócz tego kanclerz kapituły jako osobiste wyróżnienie przyznał następujące jaja kanclerskie:
 

I Złote Jajo Kanclerskie

Koledzy Janusz Majer i Krzysztof Wielicki za przerobienie polskiego himalaizmu na obiekt muzealny, z centrum w Katowicach.
 

II Złote Jajo Kanclerskie

Kol. Wojciech Kurtyka za odgrywanie roli św. Augustyna polskiego alpinizmu, który innym zabrania tego, co sam czynił za młodu, a w szczególności zaś:

  1. Zdemaskowanie kurwy – sławy jako głównego wroga wspinaczy, w sposób istotny zaniżającego ich wykon.
  2. Równie demaskatorskie zastąpienie pojęcia „styl himalajski” pojęciem „styl militarystyczno – kołchoźniany” (lub – w zależności od wariantu – po prostu „kołchoźniany”).
  3. (Co nieco zakamuflowaną) propozycję unieważnienia wszystkich przejść, które dokonane zostały w w/w stylu w górach najwyższych, o niższych już nawet nie wspominając.
  4. Za I przejście zimowe „Ścieku” na ścianie Kotła Kazalnicy dokonane na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia w stylu wybitnie militarystyczno – kołchoźnianym, w 6-osobowym zespole, przy zmianie wspinających się dwójek co drugi dzień, wszystkich kiblach spędzonych w schronisku oraz powrotach z szycht wystarczająco wczesnych, by można jeszcze było obalić piwo w schroniskowym bufecie, co zapoczątkowało dekadę przejść na tymże urwisku dokonywanych w tymże stylu.
     

Srebrne Jajo Kanclerskie

Autor przewodnika „Jura” kol. Grzegorz Rettinger za uporczywe knocenie opisu Faszystowskiego Ogródka w Skałkach Rzędkowickich w kolejnych wydaniach tegoż przewodnika, pomimo dostępności źródeł razem z autorem większości przejść w tej grupie skałek włącznie.