Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


jest tu jakiś fachowiec od skitouringu/narciarstwa?
dr, 20.02.2018 14:11 ja w temacie; chciałbym pogadać o butach;

poz_dr
MaciekZ, 20.02.2018 18:27 Fachowiec który mówi że jest fachowcem to nie fachowiec ;)
Tu ich nie ma - są na http://www.skitury.fora.pl/
Ale pytaj (albo pisz na priv) - może coś doradzę...
Tom, 20.02.2018 19:34 Opinia żółtodzioba: Atomic Backland. Moje pierwsze buty, jestem pod wrażeniem. Podobno nadają się też do wspinania
Kajman, 20.02.2018 20:40 Atomic Backland. Ew. W wrrsji Carbon. Sprawdź ceny na sport2002.pl
dr, 20.02.2018 22:07 Koledzy - nie chodzi o połączenie skiturów i wspinania tylko skiturów i narciarstwa;
zastanawiam się czy jest możliwe znaleźć buty, które sprawdzą się w nartach zjazdowych na przygotowanych stokach i jednocześnie będą nadawać się na proste tury; czy ma to w ogóle sens? a jeśli tak, to w co celować i na co zwracać uwagę?

poz_dr
Jusza, 20.02.2018 22:34
dr, 20.02.2018 22:07 napisał(a):
Koledzy - nie chodzi o połączenie skiturów i wspinania tylko skiturów i narciarstwa;
zastanawiam się czy jest możliwe znaleźć buty, które sprawdzą się w nartach zjazdowych na przygotowanych stokach i jednocześnie będą nadawać się na proste tury; czy ma to w ogóle sens? a jeśli tak, to w co celować i na co zwracać uwagę?

poz_dr

Tak, są takie. 
Używam TLT 6 i doskonale radzą sobie w obu przypadkach. Dodatkowo zrobiłem w nich drogę Ginata na Les Droites.
Jusza, 20.02.2018 22:37 Ps. Na stokach przygotowanych zapinam narty zjazdowe z wiązaniami zjazdowych, bo to fajniejsze niż narty skiturowe - jest naprawdę dobrze jak się doda czarny język dla twardości.
olorin, 20.02.2018 22:42 Wczoraj jezdzilem na stokach w backlandach (tylko z dokupionymi sztywniejszymi jezykami). Mam tylko porownanie z TLT5 i Backlandy bija je na glowe w kazdej dziedzinie (zjazdy, skitury, wspinanie). Na stokach uzywam backlandow z nartami zjazdowymi z wiazaniami skiturowymi. Ma to sporo wad w stosunku do zestawu zjazdowego: wiazania gorzej wypinaja i sa drozsze, buty sa miekksze. Mi to specjalnie nie przeszkadza bo sie nie wywracam i jezdze po stokach rzadko.

Podejrzewam, ze jakbym ponad polowe czasu jezdzil na stokach kupilbym wygodne buty narciarskie, nie skiturowe i wiazania tego typu:
https://www.backcountry.com/salomon-guardian-16-alpine-touring-binding
 
olorin, 20.02.2018 22:50 > jest naprawdę dobrze
Jest dobrze jak jezdzisz po latwym (relatywnie dla siebie) albo wolno. No i zjechac da sie ze wszystkiego w butach skiturowych. Ale jest zauwazalnie trudniej i masz mniejsza kontrole.
Obraz, 20.02.2018 22:51 Fachowce piszą, że najlepiej się sprawdzają do zjazdów buty freerajdowe. Ale czy jesteś w stanie to ocenić nikt nie wie, to zależy od umiejętności. Ja nie umiem dobrze jeździć, ale to nieumienie jest mniejsze w przeznaczonych do celu butach, jeszcze lepiej, jeśli bardzo dobrze siedzących na nodze - zamiast walki o życie robi się prawie zabawa :D 

 
Jusza, 20.02.2018 23:01
olorin, 20.02.2018 22:50 napisał(a):
> jest naprawdę dobrze
Jest dobrze jak jezdzisz po latwym (relatywnie dla siebie) albo wolno. No i zjechac da sie ze wszystkiego w butach skiturowych. Ale jest zauwazalnie trudniej i masz mniejsza kontrole.

Oczywìście. Nie ma sprzętu uniwersalnego i równie dobrego do każdego rodzaju jazdy.
We wspomnianym układzie (tlt + wiazania i narty zjazdowe) zjeżdżałem z Siodła pod Łomnicą - jakoś dawało radę, choć pewnie dobre buty zjazdowe byłyby lepsze.

TLT6 (z kordurową cholewką) sprawdziły mi się dobrze we wspinaniu. Do skiturów są one z definicji zaprojektowane (nie jestem dobrym skiturowcem, to nie mam specjalnie zdania) a do zjazdówek naprawdę dają radę, nawet na trudnych stokach.

Nie jest moją intencją lansowanie TLT, ale Doktores pyta czy są takie buty - otóż są. Które są the best - nie wiem.
Post edytowany. Ostatnio: 20.02.2018 23:04
olorin, 21.02.2018 03:16 > na co zwracać uwagę?

Przede wszystkim nie wierzyc ze buty skiturowe beda rownie sztywne co buty zjazdowe o tym samym indeksie. A i klamr bym bral jak najwiecej. "2.5" w Backlandach to troche malo.
olorin, 21.02.2018 03:18 A przy okazji - czy ktos wie czy w nowych backlandach da sie zmieniac ustawienie tylnej dzwigni bez zdejmowania rakow?
MaciekZ, 21.02.2018 09:15
Jusza, 20.02.2018 22:37 napisał(a):
Ps. Na stokach przygotowanych zapinam narty zjazdowe z wiązaniami zjazdowych, bo to fajniejsze niż narty skiturowe - jest naprawdę dobrze jak się doda czarny język dla twardości.

Jak tam się nie znam ale o ile wiem producenci gwarantują odpowiednie działanie wiązań ZJAZDOWYCH z butami ZJAZDOWYMI (jest na to norma ISO). Przy wpinaniu butów skiturowych w wiązania zjazdowe nie gwarantują że siły wypięcia będą prawidłowe. Kwestia wysokości rantu z przodu buta (chociaż to w niektórych wiązaniach zjazdowych jest regulowane) i kwestia poślizgu podeszwy przy wypinaniu przodu (guma vs plastik). Oczywiście - może wpiąć się da (chociaż nie każde buty w każde wiązanie zjazdowe), wielu osobom wielokrotnie dobrze się jeździło, ale... każdy sam decyduje na ile dba o swoje kości i stawy skokowe, tudzież kolanowe...
Jusza, 21.02.2018 09:32 Maćku,
Muszę na to zwrócić uwagę. Dzięki za podpowiedź.
Jacek Koziarek, (Gość), 21.02.2018 09:52 Ja polecam Scarpa Maestrale RS. Oczywiście, but jest zdecydowanie cięższy niż wspomniane wyżej Atomic czy Dynafit, ale też oferuje nieporównywalnie lepsze właściwości w zjeździe. Po zapięciu zapewnia betonowe trzymanie i świetny komfort na podejściach. Jestem prawie 100 kg. narciarzem ze sporymi umiejętnościami a Maestrale dają mi kontrolę w zjeździe porównywalną z twardymi butami zjazdowymi. Używam ich i na jednodniowych wycieczkach i na wielodniowych turach alpejskich. Jeśli szukasz buta do tour/free to polecam Maestrala. Nowy model podobno jeszcze lepszy.
MaciekZ, 21.02.2018 10:03
Jusza, 21.02.2018 09:32 napisał(a):
Maćku,
Muszę na to zwrócić uwagę. Dzięki za podpowiedź.

Ale nie znam najnowszych wiązań (teraz tego jest wysyp). Być może wymyślono rozwiązania które to załatwiają.
Jakiś czas temu na forum skiturowym dyskutowano o tym, wstawiano zdjęcia porównujące wysokość przodu buta i różnica była znaczna. Z tym że to było 2-3 lata temu. 
Tutaj przykład (pierwszy z brzegu) butów, akurat zjazdowych gdzie podane są rozmaite normy dotyczące butów i wiązań (zresztą podane nieco mętnie):
https://www.intersport.pl/mezczyzni/narciarstwo/buty-narciarskie/buty-rossignol-allspeed-90-x-rbf2510.html

Na forum skiturowym ktoś wrzucił kiedyś fragment tłumaczenia instrukcji Markera:
>>Mam przed soba Instrukcje Uzytkowania wiazan Duke/Baron/F12/F10. I jest w niej napisane: "Wiązania Marker BCT Duke & Baron są przeznaczone wyłącznie do obuwia do narciarstwa zjazdowego zgodnego z normą ISO 5355. W przypadku zamiaru użycia tych wiązań w obuwiu do narciarstwa biegowego zgodnego z normą ISO 9523 należy przy różnych obciążeniach przednich liczyć się ze zwiększonymi wartościami siły wypięcia, a się z tym wiąże zwiększonym ryzykiem bezpieczeństwa" (tlumaczenie, jak widac nie jest idealne, przepisalem doslownie... "obuwie do narciarstwa biegowego" to w wersji angielskiej "touring ski boots", wiec chyba polski tlumacz nie za bardzo wiedzial o czym pisze). 
W kazdym razie Marker na wszelki wypadek umywa rece<<

Dla mnie konkluzja jest taka że:
1. próbujesz czy da się wpiąć i używasz, pamiętając że musisz uważać, a jakby co - sądzić się nie możesz;
2. Przed skompletowaniem zestawu porównujesz oficjalne dane producentów i ustalasz czy normy są zgodne, po czym używasz ufając że wszystko zadziała zgodnie z zapewnieniami producentów ;)
Post edytowany. Ostatnio: 21.02.2018 10:04
Kajman, 22.02.2018 08:00 Mój syn używał Dynafitów Zzeuss. Bardzo sztywne i ciezkie z wymiennymi podeszwami pod wiazania zjazdowe. Teraz sprzedaje bo zrobiły się za małe.
m a z e n o , (Gość), 22.02.2018 09:06 kajman, jaki numer, w jakim stanie, za ile?
olorin, 22.02.2018 09:13 Kajman, Ty masz syna? 
Kajman, 22.02.2018 09:59 Stan bardzo dobry. Rozmiar 28 na wąska stopę. Cena 800 zł
m a z e n o , (Gość), 22.02.2018 10:09 ciut male, dzieki.
Paweł Strzelecki, (Gość), 22.02.2018 12:18 Kolega zdąrzył zarekomendować Meastrale RS a ja się chciałem przyłączyć. Przy okazji klubowego zamówienia kupiłem przed sezonem Maestrale RS 2 jako uzupełnienie do TLT 6. Potrzebowałem sztywnego buta freetour. Jeśli chodzi o porównanie sztywności do TLT 6 to jest to przepaść. But jest cięższy ale bardzo wygodny na podejściu i ma nieporównywalnie lepsze właściwości w zjeździe. 
dr, 22.02.2018 14:24
Paweł Strzelecki, 22.02.2018 12:18 napisał(a):
Kolega zdąrzył zarekomendować Meastrale RS a ja się chciałem przyłączyć. Przy okazji klubowego zamówienia kupiłem przed sezonem Maestrale RS 2 jako uzupełnienie do TLT 6. Potrzebowałem sztywnego buta freetour. Jeśli chodzi o porównanie sztywności do TLT 6 to jest to przepaść. But jest cięższy ale bardzo wygodny na podejściu i ma nieporównywalnie lepsze właściwości w zjeździe. 

mowa o tym bucie?
maestrale_rs1.jpg
poz_dr
Paweł Strzelecki, (Gość), 22.02.2018 14:57 Tak
dr, 22.02.2018 15:33 o - to chyba to czego szukam;
z Dynafita/innych porządnych firm co byłoby jego odpowiednikiem?

poz_dr
Jacek Koziarek, (Gość), 22.02.2018 16:30 Myślę, że u Dynafita odpowiednikiem Maestrala będzie Beast. Ale opieram się wyłącznie o opis producenta bo Beasta na własne oczy nie widziałem. 
Bardzo dużo dobrego słyszałem też o La Sportiva Spectra. Kilku niemałych kolegów jeździ w tych butach i bardzo sobie chwali. Spectra jest zdecydowanie bardziej "zwarta" niż Maestral co wydaje się być bardzo korzystne przy "wspinaczkowych" akcjach. 
dr, 22.02.2018 18:08 pisałem - nie rozmawiamy o wspinaniu; w ogóle;

póki co szukam butów dla Żony - wyrzuca właśnie stare zjazdowe Lange i rozgląda się za czymś nowym;
jeździ rekreacyjnie i asekurancko; i to już się raczej nie zmieni;
od czasu do czasu spaceruje sobie tu u nas czy w Beskidach na śladówkach;

wymyśliliśmy (głównie ja, po odbyciu wycieczki skiturowej z Córką), że skoro ma sobie kupić i tak nowe buty, to może warto wejść w skiturowe i wypożyczać (bo drogo nie jest) tylko resztę zestawu, gdy raz na jakiś czas (2-3 dni w sezonie) zechce się wybrać na wycieczkę;

z dyskusji widzę, że jest to możliwe i sensowne;
jedyna niewiadoma to sprawa wypinania w wiązaniach zjazdowych; nowe mają regulowaną wysokość - pytanie czy da się różnice w materiale podeszwy (guma zamiast plastiku) zniwelować regulacją siły wypięcia;

poz_dr

 

 
Obraz, 22.02.2018 18:33 http://blistergearreview.com/gear-reviews/skiing-101-at-boots-bindings
https://culture.evo.com/2016/09/2017-ski-trends-sole-searching/
MaciekZ, 22.02.2018 20:49
dr, 22.02.2018 18:08 napisał(a):

jedyna niewiadoma to sprawa wypinania w wiązaniach zjazdowych; nowe mają regulowaną wysokość - pytanie czy da się różnice w materiale podeszwy (guma zamiast plastiku) zniwelować regulacją siły wypięcia;

poz_dr
 

Pewnie się da - problem (dla strachliwych) jest taki że nie będzie to nijak mierzalne. Tylko na czuja. Jeżeli to dla żony (własnej!) to ja bym się bał. Raczej bym jej kupił buty skiturowe i wypożyczał, nawet do jazdy stokowej narty z wiązaniami skiturowymi (najlepiej szynowymi). A na typowe zastosowania skiturowe - z wiązaniami pinowymi bo żonie to ulży ;)

Sorry - nie wiem dlaczego poszło dwa razy. Pewnie mi się ręce trzęsą :/
Post edytowany. Ostatnio: 22.02.2018 20:51
m a z e n o , (Gość), 22.02.2018 21:06 dr, co bedziesz wypozyczal - koszt zakupu jakichs starych uzywek zwroci ci sie po kilku wycieczkach, na alledrogo znajdziesz jakies skitury (z wiazaniami) za 2-3 stowy max.
ja tak mam - laze se najwyzej kilka w roku (po beskidach wlasnie) w starych haganach aircube + friszti diamir za jakies grosze (foki tylko nowe w tatym roku dokupilem, ale bardzo okazyjnie - za stowe, ale tez spokojnie do wyczajenia, zwlaszcza pod koniec sezonu).
wlasnie drugi sezon zastanawiam sie czy se jednak butow nie dokupic, bo laze w... la sportivach nepalach. do lazenia ok, ale przy zjazdach... no, za bardzo miekkie sa i jak mam ciezki plecak, to latwo kozla wywijam. z tym, ze ja wiecej laze niz zjezdzam, wiec nie mam napinki. jak sie trafi okazja to w koncu pewnie lykne.
o, tu masz pierwszy lepszy zestawik:
http://allegro.pl/skitury-hagan-alpine-163-cm-silvretta-okazja-i7183056821.html
MaciekZ, 22.02.2018 21:48 Ja jednak sugeruję buty nowe. Reszta może być używana. Inna sprawa że to nie sandały i dobrać model który polubi konkretna stopa bywa niełatwo. A niedopasowany but (i wcale niekoniecznie chodzi o rozmiar) lubi dać efekt pokrwawionych stóp. Żona może zniechęcić się na zawsze ;)
m a z e n o , (Gość), 22.02.2018 21:51 o uzywkach pisalem o nartach i wiazaniach.
dr, 22.02.2018 22:32 Mazeniu - przeszedłem się ostatnio na fajnych, lekkich, szerokich, taliowanych dynafitach;
nie interesuje mnie złom z szyną za 2-3 stówy; zwłaszcza, że mam taki w domu;

MaćkuZ - rzecz nie w strachliwości;
jak znajdzie się fachura co to będzie umiał ustawić na czuja, to ja nie mam problemu, że nie będzie to miało takiego czy innego ISO;
nie mam gdzie jej wypożyczać do jazdy stokowej skiturów - mam pod nosem 5 stoków i żadnej wypożyczalni skiturowej; jak się nie da spasować butów turowych do jej nart i wiązań (ma bardzo dobre narty zjazdowe) to kupimy zjazdówki i będzie se w TT wypożyczać również buty;

poz_dr
Icefall, 23.02.2018 04:25 Ja jeździłem do tej pory na zestawie freerajdowych Atomików z szynowymi wiązaniami Diamir Fritschi Freeride Plus i starożytnymi butami skiturowymi (żółte, "toprowskie") Nordiki  (buty kupione dawno temu od Kajmana - pewnie też używane ładnych parę lat). Buty były najwygodniejszymi jakie miałem w życiu - idealnie dopasowane, bardzo lekkie (jak na moje dotychczasowe doświadczenia), a narty z wiązaniami też wydawały mi się niezwykle lekkie. Przejeździłem tak 8 lat i byłem super zadowolony, przy czym 90% wykorzystania to zjazdy (przywyciągowe i freeridowe), a tylko skromna ilość to turowanie na fokach. Niestety w ubiegłym roku, podczas zjazdu dość wywianym żlebem spanikowałem i zacząłem się zsuwać bokiem na zbyt dużej prędkości - przyrżnąłem w wystający z lodu kamień i złamałem nartę. Wiązania przetrwały bez szwanku, buty rzecz jasna też. Wydarzenie to było impulsem do poszukania czegoś nowocześniejszego i lżejszego.

Udało mi się kupić na wyprzedaży Dynafita poekspozycyjny zestaw: narty Seven Summits i wiązania Radical ST 2.0, oraz "dedykowane" do 7S foki. Za całość dałem $450, co podobno jest swietną ceną. Sprzęt był używany testowo w Dynaficie, więc nie była to nieśmigana nówka sztuka, ale było mi to kompletnie obojętne. Potem dokupiłem buty: TLT6 (trzy strony dalej jest mój wątek, w którym dostałem mnóstwo rad, a dzięki wskazówce Chmiela wyrwałem w Reichu nówki za EUR 299).

Powiem tak: sprzęt który teraz mam jest zajebiście lekki - wiadomo, że są i lżejsze zestawy, ale jak dla mnie jest to po prostu kosmos. Buty kupiłem zgodnie z radami kolegów "małe" - byłem przerażony jak je zobaczyłem, ale po wygrzaniu u speca zrobiły się wygodniejsze, co nie znaczy, że wygodne... W Kajmanowych Nordikach mogę chodzić, jeździć, siedzieć przez dosłownie cały dzień - nawet bez rozpinania klamer. Zawiązywałem sznurówki w botku, spinałem klamry, dociągałem rzepa i bez żadnego dyskomfortu potrafiłem je mieć na nogach 8 godzin. TLT6 są turbolekkie, ale po pierwsze jest mi w nich zimniej niż w Nordikach, a po drugie po 4 godzinach ciągłego spięcia "zjazdowego" bolą mnie palce (mam szeroką nogę). Przy turowaniu jest spoko, ale nie miałem jeszcze okazji na naprawdę długie wycieczki. Nie mogę też się jeszcze wypowiedzieć nt. wspinania w nich, bo to sprawdzę dopiero w ten lub następny weekend.

W każdym razie co do samej jazdy "nartostradowej": musiałem się przez pierwsze 2-3 zjazdy bardzo przyzwyczajać do kontroli nad całym zestawem. Był po prostu tak lekki, że całkowicie musiałem przebudować swoje nawyki (a na nartach jeżdżę od 35 lat). Powiedziałbym, że na przygotowanych trasach ten narty są za lekkie (i błogosławię Paszcza za to, że odwiódł mnie od kupienia Cho Oyu które mogłem mieć za kilkadziesiąt dolarów więcej). Buty TLT6 podopinałem najmocniej jak się dało (z czarnym językiem, oczywiście) i nie czułem żebym miał jakieś problemy ze stabilizacją nóg. Muszę przyznać, że nogi mam dość mocne, więc to też może robić swoje (zwłaszcza teraz, kiedy codziennie nabijam kilometraże po górach). Trudno mi jednak powiedzieć jak się będę czuł jeżdżąc np. w Austrii, gdzie lubię strome, zlodzone i wywiane cięcia - w górach w których teraz mieszkam śnieg jest zupełnie inny i charakter nartostrad odbiega od tego do czego jestem przyzwyczajony. Zgaduję, że w puchu czy w bardziej freerajdowym terenie narty będa fajnie się trzymać, ale mówiąc zupełnie wprost - chętnie miałbym drugi zestaw na klasyczne europejskie trudne, ale przygotowane i przywyciągowe nartostrady. 

Zastanawiam się nawet nad tym, czy by nie przekręcić szynowych Diamirów na jakieś nowsze i trochę lżejsze narty frirajdowe i korzystać z nich (z kajmanowymi Nordikami) na normalnych wyjazdach narciarskich z rodziną, a zestawu Dynafita nie trzymać wyłącznie na skitury i pozatrasowe zabawy. Jest to w moim przypadku tylko kwestia kupienia nart (używki frirajdowe kupię tu za grosze).

Nie wiem, czy pomogłem, che che...
Chmiel, 23.02.2018 12:03 Kacper

Do jazdy po przywyciągowym klepisku kup na wyprzedaży zestaw wyciągowy - normalne zjazdowe buty i slalomki. Ogarniają lepiej lód i są bardziej odporne niż ultralekkie cuda do turowania. Teraz są dość dobre wyprzedaże w niemieckich sklepach - albo używki w wypożyczalniach.

Bergheil

Chmiel
Icefall, 23.02.2018 17:40
Chmiel, 23.02.2018 12:03 napisał(a):
Do jazdy po przywyciągowym klepisku kup na wyprzedaży zestaw wyciągowy - normalne zjazdowe buty i slalomki. Ogarniają lepiej lód i są bardziej odporne niż ultralekkie cuda do turowania. Teraz są dość dobre wyprzedaże w niemieckich sklepach - albo używki w wypożyczalniach.

Chcę przełożyć szynowe Diamiry do zjazdowych/freeridowych nart, bo naprawdę świetnie mi się na tych wiązaniach i w tamtych starych butach jeździ właśnie po klepiskach i na stromym lodzie. Lubię mieć możliwość uwolnienia pięty, bo czasem się to przydaje, kiedy np. jest odcinek długiego i zakorkowanego wypłaszczenia, na którym zamiast człapać, mogę odpiąć piętę i pocinać łyżwą.

Masz oczywiście rację z tym, żeby przy wyciągach odpuścić lekkie tury - faktycznie trochę ich szkoda.
Marasek, 27.02.2018 12:24
dr, 20.02.2018 14:11 napisał(a):
ja w temacie; chciałbym pogadać o butach;

poz_dr

Wszystko zależy od tego jak dużo jeździsz i jak dobrze jeździsz.
[TURY] Czy priorytetem jest podejście czy zjazd, jak trudne zjazdy przewidujesz (gorce i bieszczady, a może kozi wierch, a może zjazdy z Cubryny, Rys i Kotelnicy). 
[ZJAZD] Jak dobrze jeździsz i czego oczekujesz - slalomy, duże prędkości, czy raczej zjazd rodzinny :)

Buty Dynafita (mam tlt6) są generalnie wygodne, lekkie i miękkie. Nawet najtwardszy beast nie dorównuje twardością Scarpom. Raz byłem w nich na ubitym stoku i nigdy więcej, totalny brak kontroli nad nartą (jeżdżę bardzo dobrze). Dynafit nie podaje twardości buta w skali flex, co już jest jakimś sygnałem.
Buty Scarpy (np maestrale, mój brat ma) to buty trochę cięższe, mniej wygodne na podejściu i na wycieczce, ale za to oferujące komfort zjazdu. Da się w nich jeździć na stoku (flex do 130).

Tak czy inaczej na stok kupiłbym nawet używane buty, ale oddzielne od turowych. Buty turowe to rzecz bardzo droga i bardzo delikatna, a na stoku jest wieczna wojna (ludzie, wyciągi, kolejki) :) Po prostu szkoda butów, pękniętych klamr, zarysowanych dziobów. 
Do tego narty zjazdowe są dużo cięższe i znacznie twardsze od turowych, znacznie przyjemniej będzie jeździć w twardych butach do kompletu.

Turowe buty scarpy/dynafita można wyhaczyć nowe za 1200-1500zł.
Zjazdowe używki w dobrym stanie 400-800zł
 
Maciej Kiliś, (Gość), 01.03.2018 15:27 Przy tak zadanych warunkach brzegowych to najsensowniejszą opcją wydają się buty z wymienną podeszwą (np Zeusy, o których pisał Kajman). Będą dobrze trzymały w zjezdzie, a na okazjonalna turę wymieniasz podeszwę i wpinasz wypożyczone narty z lekkim pinowym wiązaniem.
Są również wiązania alpejskie (bez mozliwosci uwolnienia pięty) kompatybilne zarówno z butami turowymi (ISO9523) jak i alpejskimi (ISO5355). U salomona to nazywa się MNC, u Markera Sole.Id. Mają z przodu płytkę która zapewnia lepszy poślizg gumowej podeszwy. Jakbyś wymienił wiązania na tych nartach zjazdowych co masz, to mógłbyś pojść w zwykłe buty tourowe.
Używania butów turowych ze zwykłym wiązaniem alpejskim, bym natomiast nie ryzykował - nawet jeśli wepniesz, to moim zdaniem ciężko będzie uzyskać odpowiednie ustawienie siły wypięcia nawet na maszynie do testowania wiązań, bo docisk a przez to tarcie gumowej podeszwy przy jeździe jest bardzo zmienny. Z tym, że ja mam słabe kości i ścięgna i generalnie strachliwy jestem.

Uwaga na boku - w TLT6 ranty służą do wpinania raków. Są za krótkie i nie spełniają normy na podeszwę tourową ISO9523 i powinno się ich używać wyłącznie z wiązaniami pinowymi.