Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


Triki techniczne
KWW, 18.06.2003 12:33 Autor: Pastor
Strzałka!Może by - wzorem rozmaitych forum i wspinaczkowych stron westowych uruchomić rubryke "triki i patenty" kto ma patent - może go "sprzedać" mniej doswiadczonym kolegom/koleżankom. Wymiana poglądów i informacji = rozwój.Z Taternickim PozdrowieniemPastor
KWW, 18.06.2003 20:05 Autor: Starosta
Za calym szacunkiem, ale nie wiem dlaczego Czyzu ma ledwo zipac? Gdyby chociaz rozprawil sie wreszcie z podszywaczem, tym ordynarnym chamem, ktory ostatnio znalazl sobie nowe hobby w postaci dublowania moich postow, to bym zrozumial... Ale tak...Darze to forum duzym sentymentem, ale strone jako calosc trudno uznac za dynaicznie sie rozwijajaca. Slowem - strona UKA moglaby jezdzic na Waszej jak na lysej kobyle.Ale z drugiej strony, jak powszechnie wiadomo, sila strony wspinaczkowej tkwi w forum, a tu z kolei UKA moze wam wylizac stopy.pozdrStarosta
KWW, 07.07.2003 23:26 Autor: Glazek
Paszczu, na Kiezmarskim to chyba przejezyczenie,najciekawsze sa drogi na lewo Obrovskeho kuta, a nie na prawo. Fajne, ale tego naprawde trudnego - krotko.Dzieki za info o Skalnatej chacie, toz to patent do zachodniej Lomnicy.
KWW, 27.06.2003 18:00 Autor: Starosta
Panowie!Nie zachowujcie sie jak kocie worki!Przez wiele postow na brytanie walczylem, aby zagadnienia zwiazane z punktem wysylkowym zostaly zrozumiane. W istocie moje stanowisko mozna by strescic: sama idea jest jak najbardziej sluszna, jednak w praktyce ze wzgledu na nie zawsze pancerne punkty stanowiskowe nie mozna jej zalecac jako zawsze wskazana.Jak mozna miec czelnosc zabierac glos w sprawie nie wspominajac moich zaslug? Od poczatku twierdzilem, ze wlasnie we wspinaniu zimowym punkt wysylkowy jest potencjalnym wnykiem na siusiaka, a wiec czyms, co moze zaowocowac tragicznie.Nie, nie chce mi sie juz pisac, jestem szczerze dotkniety. Tak, czuje sie, jakby ktos mnie dotknal patykiem zbroczonym kupą.wypozdr
KWW, 23.06.2003 15:20 Autor: Pastor
Dzięki Starosta!Nie zawiodę cię!Z Taternickim PozdrowieniemPastor
KWW, 26.06.2003 12:58 Autor: Chmiel
Cześć,Sprawa, przynajmniej w teorii, jest prosta. Zakładając, że odległość pomiędzy asekurantem a przelotem wysyłowym nie ma znaczenia (w praktyce ma bo redukuje współczynnik), możemy z grubsza wyliczyć:1. mamy punkt wysyłowy wpięty w jeden z punktów stanowiskowych- wtedy prowadzący lecąc obciąża przelot wysyłowy siłą F. Niestety, asekurant poderwany w górę lotem również obciąża ten sam przelot siłą prawie równą F. Mamy więc obciążenie w dół na przelot (punkt staowiskowy) równe 2F.2. Nie mamy punktu, asekurujemy z ciała lub ze stanowiska. Prowadzący lecąc obciąża nas lub stanowisko siłą F tak jak poprzednio. Tym razem jednak asekurant nie zawisa dynamicznie na stanowisku, więc działa na nie jedynie siła F. Działa ona na dwa punkty (najczęstszy przypadek) więc siła na punkt jest F/2. Różnica w obciążeniu jest więc czterokrotna.Podsumowując: punkt wysyłowy na spitowanych stanowiskach- jak najbardziej tak, ale na stanowisku ze śruby i dziaby w Giewoncie może się nie udać, szczególnie kiedy punkt wysyłowy jest z dziaby.BergheilChmiel
KWW, 26.06.2003 10:13 Autor: Starosta
Jesli tylko obilo Ci sie to o uszy, to poszukaj na brytanie, napisano tam na ten temat wiele, choc problem nie zostal nigdy rozwiazany.Dziwi mnie, ze w tej sprawie nie wypowiedzialo sie wielu instruktorow. Np. Mikser - do zrobienia mi kiepskiej zjebki to byl chetny, a zeby podzielic sie swoja wiedza, to juz nie.
KWW, 07.08.2003 09:45 Autor: pit
Paszczu , nie pamietasz przypadkiem cen za kimanie we wspomnianych przez ciebie hotelu i schronie w Skalnatej ? I jak jest z miejscami w rzeczonym schronisku ? Za info z gory wielkie dzieki !pozdrP.S. Acha , ktos moze jeszcze wie rowniez ile kosztuje nocleg na taborze na Polanie pod Wysoka ?
KWW, 10.08.2003 08:06 Autor: pim
Wspinając się z człowiekiem z Zakopanego zdumiała mnie umiejętność wyszukiwania parszywych miejsc gdzie przyrząd krzywkowy nie siądzie, bądź będzie na aby aby. Tak upchany tricam działał znakomicie i był świetnym przelotem. Na takiej zasadzie może powstać stanowisko w terenie z pozoru beznadziejnym... Inna sprawa, że on miał kolosalną praktykę w wgmerywaniu tych kostek i było to robione w terenie, gdzie można mieć wolną rękę i pole do manewrowania, przymierzania itp..
KWW, 18.06.2003 20:23 Autor: Starosta
No i to jest menska postawa. Natomiast co sie tyczy Pastora, to jego kreatywnosc przeszla moje najsmielsze oczekiwania i musze przyznac, ze sie mylilem w jego ocenie. Moze i jest koniem, ale koniem pieknej maści i niezwyklej urody. Na takiego konia nie godzi sie podniesc bata ani polechtac ostroga. Mozna tylko liczyc, ze takich koni nie spotka tragiczny los tarpana (inf. dla koni - chodzi o konia, nie o samochod). Niech ten Pastor bije sobie spity. Daje mu immunitet. Na razie.
KWW, 08.08.2003 08:29 Autor: pim
Tak sobie przeczytałem dyskusję o stanowisku z dziab.Może to naiwne stwierdzenie, ale obserwując zakopiańczyków i ich działania ogólnie rzecz biorąc w Tatrach Zachodnich zauważyłem poprlarność tri-camów.Za bardzo nie wiedziałem po co i dla czego, ale po próbach stwierdziłem, że ich siadalność w takim terenie jest lepsza do wszelkich flexów, bo mozna je zalozyć tam gdzie nic innego nie siada. To cholerstwo wymaga ćwiczeń i czasami mozolnego zakładania, ale to jest może brakujący piąty element.(może to spostrzeżenie być dla wszystkich banalne)
KWW, 08.08.2003 10:57 Autor: paszczu
zgadza się. Przede wszystkim zimą dziobek dobrze przebija lód i zmarznięta ziemię. Tricamy dobrze też siadają w parchu (np kocioł). Stosowałem, ale sam nie posiadam. Postawiłem jednak na sprężyny. jednak zauważyłem, że w zagemelonych rysach cam może wyjechać, a tricam nie.
KWW, 18.06.2003 18:59 Autor: paszczu
dobry pomysł, tylko Czyżu - łebmajster - ledwo zipie. Póki co, można na forum.Np - zauważyłem, że mało kolegów wie, że w Skalnatym Plesie jest i hotel (w stacji kolejki) i schronisko (Skalnata Chata). A na pd Kieżmarskiego (20 min podejścia) jest full wspinania, bo nie tylko Obrovski Kut ale i wszystkie drogi na prawo odeń. Dla mnie to najlepsza na lato ściana w Tatrach.pozdr
KWW, 26.06.2003 14:49 Autor: Chmiel
Cześć,Przecież napisałem że w teorii. W praktyce punkt przesyłowy zmniejsza współczynnik (o czym wspomniałem), poza tym część siły idzie na wydzielenie ciepła, maksymalna wartość siły jest limitowana wartością podrywającą cielsko asekuranta i tak dalej. Wszystkie te zjawiska polepszają warunki działania układu i redukują siły. Uproszczenie które opisałem jest najbardziej niekorzystne ale mam nadzieję że w miarę zrozumiałe.Bergheil,Chmiel
KWW, 26.06.2003 09:59 Autor: Profesor
To mam pytanie, słyszałem o patencie nie stosowania punktu wysyłowego na stanowisku (chyba że jest to niezależny punkt od punktów stanowiskowych). Ma to podobno zmniejszać o połowę (lub więcej) udar na tym punkcie i uchronić go przed "alt+f4". Czy ma to sens?
KWW, 30.06.2003 08:54 Autor: dr know
witama tak poważnie to ja w sprawie tych stanów z dziabwspinałem sie nieco na Giewoncie, na łatwych turach (Szczerba, Kirkor..etc) i zdażyło mi się ze dwa razy budować stan z uzyciem dziaby - ale tu chcę wyraźnie zaznaczyć: traktuje to jako błąd w sztuce (mam za mało śrub, za gesto je biłem na wyciągu...etc);ale stan ten po ściągnięciu partnera zawsze wzmacniałem na tyle że mozna było komfortowo napierać dalej - a z tego co mistrzowie wyżej piszą normalką jest prowadzenie wyciągu w oparciu o stan zbudowany m.in, z dziaby;pytanie: prawda to czy lekka mitologizacja?a propo trików i Giewontu moje doświadczenie z jednodniowych wypadównie wiem czy wszyscy wiedzą, ale ulica Strązyska jest jedną z niewielu na których można jeszcze bezpłatnie parkować i to prawie przy furtce do doliny;dla tych co lubia zostawiać auto pod czyimś okiem to na końcu ulicy w ostatniej posesji (orograficznie po prawej) jest całodobowy parking (10 pln/dzień) gdzie w godzinach nocnych nie budząc właściciela można zostawić brykę wsadzając info za wycieraczkę i zapłacić przy odbiorzepozdrdr know
KWW, 27.06.2003 08:40 Autor: Profesor
To kolejne pytanko. Czy to prawda że haki mimo wszystko lepiej skracać (lub przedłużać) na krawatkę niż na pojedyńczo przełóżonej taśmie?
KWW, 26.06.2003 13:48 Autor: dr know
chmielu, wcale nie jest to takie proste jak piszesz;przy okazji - pamiętać należy że mamy tu do czynienia z dynamiką a nie układem statycznym; dochodzą rózne dł. lotu przy tej samej długości wydanej liny i szafowanie literą "F" (zastępowaną czasem literą "P")jest dość enigmatyczne;temat wyczrpano dogłębnie na Brytanie - efekt siła tylko pi razy oko 2-krotnie większa;pozdrdr know
KWW, 29.06.2003 19:50 Autor: Starosta
No juz dobrze uspokoilem sie.
KWW, 07.08.2003 21:17 Autor: paszczu
niestety nie znam cen. Hotel był w czerwcu zupełnie pusty, a Chata miała może ze 2 osoby. Myślę, że ceny są takie jak wszędzie, tzn w chacie ok 200 a w hotelu 300.Co do zapytania dr know (dopiero teraz zauważyłem) w kwestii budowania stanowisk z dziab - uważam to za zupełną popelinę, dobrą na wycieczce ale nie na wspinaniu. Nie zdarzyło mi się założyć sztantu z dziab (poza jakims zupełnym wyjątkiem) i nie pamiętam, abym kiedykolwiek po dotarciu do partnera coś takiego zaobserwował. A jakby mi cos takiego zafundował to bym chyba zabił sk.... :)))
KWW, 27.06.2003 08:57 Autor: Pastor
Strzałka!Moim skromnym zdaniem:1. Zgadzam sie z opinią Chmiela na temat ospitowanych stanowisk i dziab na Giewioncie.Jak się wspinam z Blondynem to zawsze mówi "wepnij się w punkt to zmniejszymy sobie współczynnik :)"Widziałem też patent wpięcia w punkt stanowiskowy:a)screemera -amortyzator po naszemu i dopiero karabola z lina.b)ekspresu z amortyzatorem -charlet moser robi doskonałe.W obu przypadkach wymiatacze zalecają zrobienie back-upu amortyzatora jakąć taśmą odpowiednio długą tak aby pozwolić na pełne rozprucie i ewentualnie wyhamować gdyby się zupełnie rozpruł :)))2. Skróty:Na haczeniu stosuję repa 5mm o długosci 20 cm na krawat bo niskie współczynniki są :))) - latałem na tym i spoko. Po założeniu krawata wiążę kluczkę żeby się wpiąć jak najwyzej. Krawat jest cool bo działa mimośrodowo (ale trudne słowo!) i zaciera haka ruchem obrotowym. A w klasyce daję taśmę na wyblinkę zabezpieczoną karabinkiem wpiętym w ucho haka.Przepraszam za wymądrzanie się Z Taternickim PozdrowieniemPastor
KWW, 18.06.2003 20:14 Autor: Czyż
Może zipię ale nie ledwo :-)
KWW, 18.06.2003 20:44 Autor: Mlody hubin
no ale ja o patenty prosze i nie o patenty na wrzucanie ludziom od koni to starosta zostawiam tobie ale rób to z dala od takich tematów jesli mozna prosicz góry dziękuje. :)