paszcz
03.03.2010 20:48 |
paszcz,
03.03.2010 20:48
przegladam niusy na onecie i tam czytam, nagłówek "Kinga Rusin zdenerwowała Winonę Ryder".
A pod spodem wpis: [b]"Czy Acrobat Ryder to jej ojciec?"[/b] cha cha cha |
|
|
|
Jacek Kierzkowski
(Gość)
03.03.2010 20:51 |
Jacek Kierzkowski,
(Gość),
03.03.2010 20:51
hahahhaha, grube...
|
|
|
|
|
KWW
04.03.2010 09:40 |
KWW,
04.03.2010 09:40
Autor: 5
A co tam Paszczu na Pudelku się dzieje? A jak tam poza Związkiem Jacku, nic nie boli? |
|
|
|
|
Jacek Kierzkowski
(Gość)
04.03.2010 09:54 |
Jacek Kierzkowski,
(Gość),
04.03.2010 09:54
Bolą ręce od roboty Starosto, Stary Grzybie.
Wbij na obóz to Cię wyleczę z tych 'związków'... |
|
|
|
|
KWW
04.03.2010 09:57 |
KWW,
04.03.2010 09:57
Autor: 5
To niedobrze, bo krzyż powinien boleć od zwalania śniegu. Jak ręce bolą, to znaczy, że nie śnieg był zwalany. Tak to jest, jak się hula poza Związkiem. Na obóz nie wbiję, niestety, nie mogę. Ale liczę na to, że Artek Cię już tam stosownie naprostuje... a jak będzie za miękki, to mają zdaje się tam być druhowie z Krakowa, osobniki ponure i preferujące działanie nad gębową dydaktykę. Przeto konwertuj po dobroci, póki możesz! |
|
|
|
|
Jacek Kierzkowski
(Gość)
04.03.2010 11:22 |
Jacek Kierzkowski,
(Gość),
04.03.2010 11:22
Owa awangarda szwadronów związkowych z Krakowa nie jest mi groźna Starosto; znamy się z okołozwiązkowych tematów, hehe.
Co do śniegu (zrzucałem go całe 2 miesiące) byłbyś niezłym 'ratrakiem' torując mi drogę pod ścianę ale wybrałeś 'mieszczańską' aktywność (że użyję Davidowego określenia) więc bywaj zdrów Sierściuchu! |
|
|
