Icefall, 19.10.2019 17:13 Planujemy się w tym roku wybrać na tydzień jazd przywyciągowych, a ponieważ niestety wchodzą w grę tylko ferie szkolne, to i z cenami nie jest za wesoło. Bywaliśmy do tej pory w różnych miejscach, decydując się często na rejon Zillertalu, albo jeżdżąc w okolicach Selli. W tym roku znalazłem całkiem atrakcyjne miejsce nieopodal St. Anton w rejonie Ski Arlberg. Nigdy nas tam nie było, a widzę że region jest gigantyczny (ponad 300 km nartostrad i ok. 200 freeridów). Czy ktoś z Was był tam może w ostatnich latach i może powiedzieć, czy rzeczywiście warto (np. w porównaniu z Sellą)? Z góry dzięki, bo muszę szybko podjąć decyzję.
Kacper