Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


biuro rzeczy znalezionych - obiektyw - kolosy
Wojciech Ryczer, (Gość), 15.03.2010 11:41 Hej

zguba:
teleobiektyw MINOLTA zoom w czarny futerale SIGMY

miejsce:
Festiwal Kolosy, Hala Sportowo Widowiskowa w Gdyni
Został pod fotelem w trzecim lub czwartym tylnym rzędzie od końca, po lewej stronie sali [patrząc w stronę scen] na płycie boiska pod sceną. Wychodziłem w pośpiechu, było ciemno i nie trafił do plecaka po szybkim przepaku :( ... @#$%^%^&

czas:
Niedziela 14 marca 2010 godzina 18:15

Dla uczciwego znalazcy znaleźne :)

Kontakt:
[email protected]
+48608332272
Łukasz Supergan, (Gość), 15.03.2010 12:14 Niestety nie. Pisz i dzwoń do organizatorów i gospodarzy sali, i to czym prędzej.

A przy okazji - GRATULACJE!!! Dla Was chłopaki za Tien-Szan i dla Piotrka za Patagonię. No i dla Kingi za Kangę. 3 wyróżnienia to znak, że KWW RULEZ :)
Wojciech Ryczer, (Gość), 15.03.2010 13:30 Już dzwoniłem i pisałem. Wygląda na to, że zabrał ktoś z gości....
Łukasz Supergan, (Gość), 15.03.2010 15:18 Może niech umieszczą ogłoszenie o zgubie na stronie Kolosów?
Przemysław Maliszewski, (Gość), 15.03.2010 17:33 Wspołczuję... :( I obawiam się, że zaraz będzie na Allegro niestety... Jakoś nie wierzę w tzw. uczciwość ludzką jeśli chodzi o temat zgubionego sprzętu foto. Mam nadzieję, że się jednak znajdzie.
Wojciech Ryczer, (Gość), 16.03.2010 21:57 będę wdzięczny jak wrzucicie to info na znanych wam forach speleo lub podróżniczych:
http://dl.dropbox.com/u/2779001/PoszukiwanaMINOLTA80200.pdf

Dzięki!
Wojtek
Łukasz Supergan, (Gość), 17.03.2010 00:11 Cóż Przemku, obiektyw zgubiony w krzakach Łazienek Królewskich wrócił kiedyś po 24 h. Więc jeszcze są na tym świecie ludzie.
Aleksandra Ogłoza, (Gość), 17.03.2010 09:09 Historia z ostatniego miesiąca:

*
12 luty - 2 nad ranem parking pod Nosalem - mój kuzyn przy przepakowywaniu plecaków gubi mojego pendrivea (Kingston 16GB)
*
8 marzec - dzwoni do mnie Krzysiek Starek, że otrzymał zgubę. Ktoś ją przyniósł do szkółki narciarskiej w pobliżu. Chłopaki ze szkółki na podstawie zawartości (foty wspinaczkowe) stwierdzili, że musi należeć do Krzyśka - który jest u nich częstym gościem
*
15 marzec - pendrive trafia do rąk własnych właściciela, który po 3h zostawia pod krzesłem coś znacznie cennego...

Mam nadzieję, że limit farta nie został wykorzystany.
Wojciech Ryczer, (Gość), 17.03.2010 09:13 "To byłem ja - Jarząbek"

Autorem powyższego newsa autorki 'ao' jest moja skromna osoba.
Zapomniałem się przelogować ;)
KWW, 17.03.2010 14:07 Autor: 5
Możecie mnie wszyscy pocałować w dupę.
KWW, 17.03.2010 14:07 Autor: 5
P.S. To ja Donek, zapomniałem się przelogować.
Przemysław Maliszewski, (Gość), 17.03.2010 17:26 Łukasz, może i są, i mam nadzieję, że i w tym przypadku też będą. Ale im dłużej żyję i im więcej obserwuję, chcąc nie chcąc, to wszystko co się dzieje, mam wrażenie czasami, że i tak darzę rodzaj ludzki zbyt wielką wyrozumiałością. Wiem, co mówię, bo kilka razy spotkała mnie podobna "przygoda" jaka przydarzyła się niestety Wojtkowi i nie mam nic dobrego do powiedzenia o ludziach. Taka rzecz jak obiektyw, wiadomo, że jest coś tam warta, przeważnie warta więcej niż niewiele. U niektórych odruch towarzyszący znalezieniu czegoś takiego jest tylko jeden - znalezione, nie kradzione. A że ktoś może tego szukać, potrzebować, bo wiadomo - zdarzyło się, ludzka rzecz, pośpiech - to już inna para kaloszy. Ignorancja i egoizm. Ale... mam nadzieję, że się w tym przypadku pomyliłem, zagalopowałem i szkło powróci do wojtkowego plecaka ;)