Z opóźnieniem ale i ogromną przyjemnością informujemy, że nasza klubowiczka Dorota, w okresie od 28 kwietnia do 28 maja br. dokonała 4 wejść na Nepalskie ośmiotysięczniki -
Annapurna I,
Kanczendzonga,
Lhotse i
Makalu. Na ten moment jest to najszybsze zdobycie 4 ośmiotysięczników przez polskiego himalaistę.
Poniżej krótki opis szczegółów wejść przesłany przez Dorotę:
"
[...] Wchodziłam z tlenem, bo przy takiej intensywności wejść nie ma czasu na regenerację oraz okna pogodowe są dość krótkie. Korzystałam z pomocy lojalnej agencji nepalskiej, mając zapewnione wyżywienie, lokalizację w BC oraz namioty w wyższych obozach i przeloty helikopterem do kolejnych rejonów wspinaczkowych.
Miałam jednego Szerpę na każdą wyprawę, który uczestniczył w moich kolejnych wejściach i wspierał mnie - Dawa Nurbu Sherpa (Annapurna, Kanczendzonga i Lhotse) oraz Lama Sherpa (Makalu).
Pogoda na Annapurnie była kapryśna, bo dopiero po prawie miesiącu udało się przeprowadzić summit push. Wchodziłam najpierw do obozu I, a następnie do II, III, IV dolnego i IV górnego. Ze względu na lawiny, duże opady śniegu, silny wiatr były trudności z założeniem fix line. Dopiero 28.04 udało się poprowadzić drogę na szczyt, a powrót z wierzchołka odbywał się w trudnych warunkach, w tym we mgle i śnieżycy.
Następnie po krótkim pobycie w Katmandu od razu poleciałam do BC Kanczendzonga, gdzie wchodziliśmy kolejno do obozu ll, lll i IV, by być na szczycie Świętej Góry - 12 maja około 7.00 rano. Tego samego dnia od razu zeszłam do BC, a więc po 24 godzinach wspinaczki - od wyjścia z obozu IV mogłam odpocząć i zregenerować się, tym bardziej że pogoda w końcowej fazie przejścia znacznie się pogorszyła. Nastała gęsta mgła i zaczął padać śnieg.
Ze względu na złe warunki pogodowe musiałam czekać kilka dni w BC Kanczendzonga, by polecieć do Lukla, a następnie do BC Everest, by zmierzyć się z Lhotse. W obozie głównym nie było czasu by wypoczywać, bo okna pogodowe we Himalajach są bardzo krótkie, więc
po 2 nocach w BC wchodziliśmy od razu do obozu II, III. W obozie III spędziłam tylko godzinę, by odpocząć i wieczorem rozpoczęłam drogę na szczyt, z pominięciem spania w camp lV. Atak szczytowy trwał około 10 godzin do 6.00 rano. Wschód słońca na szczycie wynagrodził trudy wspinaczki, ale w drodze powrotnej do obozu II pogoda znowu się pogorszyła. Jednak dhal bat (potrawa z ryżu) w obozowej kuchni dodał wszystkim wspinaczom sił.
Natomiast na Makalu przyleciałam do BC 26 maja i od razu po przepakowaniu rzeczy i szybkim śniadaniu rozpoczęłam wspinaczkę. Znowu obawa przed złymi warunkami atmosferycznymi kazała zmobilizować się i wyruszyć bezpośrednio do obozu II, a po spędzonej tam nocy do - III. W obozie III miałam kilka godzin odpoczynku, bo wyszliśmy około 19.00 w kierunku wierzchołka by być na szczycie około 7.00 rano. Pogoda była sprzyjająca, ale szlak był zasypany świeżym śniegiem i wymagał przetarcia, co wiązało się z większym wysiłkiem oraz spędzeniem większej liczby godzin na podejściu. Dodatkowo ostatni etap wspinaczki z elementami skalnymi jest dość trudny technicznie i wymaga dużej koncentracji oraz mobilizacji. Jednak potem pozostaje już tylko radość i podziwianie pięknej i majestatycznej panoramy Himalajów z samego wierzchołka. [...]"
Dorota realizuje projekt
Podwójna Korona, który ma na celu skompletowanie szczytów składających się na
Koronę Himalajów i Karakorum oraz
Koronę Ziemi. Dotychczas udało się jej skompletować 6 szczytów z Korony Ziemi oraz 6 szczytów z Korony Himalajów i Karakorum.
Dotychczasowe osiągnięcia Doroty:
Korona Ziemi
- Mount Kościuszko (2228 m) w 2017 r.
- Kilimandżaro (5895 m) w 2019 r.
- Mount Vinson (4892 m) w 2019 r.
- Aconcagua (6960 m) w 2020 r.
- Mount Blanc (4807 m) w 2020 r.
- Mount Everest (8848 m) w 2021 r.
Korona Himalajów i Karakorum
- Mount Everest (8848 m) - 12.05.2021
- Manaslu (8156 m) - 25.09.2021
- Annapurna I (8091 m) - 28.04.2022
- Kanczendzonga (8586 m) - 12.05.2022
- Lhotse (8516 m) - 22.05.2022
- Makalu (8484 m) - 28.05.2022
7.10.2021 doszła do wysokości 8070 m, na Dhaulagiri (8167 m).
Dokonała również m.in. samotnego jednoczesnego przejścia Tour du Mont Blanc oraz Haute Route (od Chamonix do Zermatt), czyli ponad 360 km, które pokonała w około dwa tygodnie.
Przed Dorotą kolejne wyzwania, obecnie przebywa w Pakistanie, gdzie ma zamiar zdobyć kolejne szczyty do swojej kolekcji - Nanga Parbat, K2 i Broad Peak.
Dorota Rasińska-Samoćko (ur. w Warszawie) – polska himalaistka, dyplomata, z wykształcenia prawnik. Oprócz turystyki górskiej uprawia też nurkowanie, jazdę na nartach oraz podróże (zwiedziła około 130 krajów). O swojej podróży po Azji, napisała książkę „
Moja Azja. Dora na szlaku”.