Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


Salewa - sprzęt, który zawodzi w najbardziej odpowiedzialny moment
Obraz, 26.06.2016 20:22 Miałem 4 rzeczy.

1. Butelka do wody: rozpadła się przed wyjściem na drogę zimową.
2. Płachta biwakowa z membraną (Salewa PTX Bivibag) - nie oddycha, śpiwór zamókł przy pierwszym nocowaniu w terenie górskim.
3. Namiot (Denali II) - na szczęście zwróciłem do sklepu zaraz po rozpakowaniu (niska jakość wykonania i materiałów była widoczna).
4. Spodnie (PUEZ TULLEN DST). Po jednym weekendzie w Tatrach (300 m wspinania) i dwóch godzinach jazdy rowerem jest zajechane znacznie więcej niż podobne cenowo i wagowo Vaude po 4 letnich sezonach. Błyskawicznie męchaci się, robią się dziury. Niestety, zagubiłem paragon i nie mogę złożyć reklamacje. 
 
A-ha, zapomniałem młotek. Młotek jest dobry. Salewa - firma, produkująca młotki.

Nigdy więcej!
Post edytowany. Ostatnio: 26.06.2016 20:31
Agnieszka Kostrzewa, (Gość), 11.07.2016 08:25 Dobrze, że te wszystkie karabinki i plakietki, któreśmy dostali na obicie Janówka, dają radę :)
Obraz, 11.07.2016 12:04 Doświadczenie za własny pieniądz - najdroższe.
Jacek Koziarek, (Gość), 11.07.2016 18:42 Według mnie Denali II to wcale nie taki wielki bubel. Stawał nad jeziorem, na plaży w lesie i na kempie. Pod Śnieżnikiem i pod Badilem. Na jagodzikach w Sudetach i na kamieniach w Chorwacji. Uważam, że wykonany jest całkiem solidnie a materiały wcale nie są najniższej jakości. Wiatr go nie potargał, przetrwałem w nim suchy kilka solidnych ulew. Do ogólnie pojętej turystyki nadaje się doskonale. 
Za to płachta biwakowa to bubel pierwszego sortu. 
paszcz, 13.07.2016 11:09 z racji naszych zniżek uzywam Salewy w duzych ilościach. Nie jest to sprzęt, który nazwałbym "pancernym", natomiast ma w wiekszości bardzo dobry design, jest lekki i według mnie w sprawuje się dobrze - na pewno nie gorzej niz konkurencyjne marki. Seria "alpine pro" była super, primaloft po prostu topowy i mówi tak kazdy, kto go używa.
Kajman, 01.08.2016 18:31 W skład koncernu Salewy wchodzi także Dynafit - topowy sprzęt skiturowy oraz Wild Country - obecnie moim zdaniem najlepsze camy.
dr, 16.08.2016 13:27
Kajman, 01.08.2016 18:31 napisał(a):
Wild Country - obecnie moim zdaniem najlepsze camy.

masz je? można Cię z nimi gdzieś "złapać" i potestować?

poz_dr
Kajman, 16.08.2016 13:46 Mam, można
dr, 16.08.2016 14:38 super - może jakaś ustawka w Sokołach?

poz_dr
Jusza, 16.08.2016 23:44 A propos Salewy - mają zajebiste buty.
oraz w brandzie Dynafit - narty, buty oraz plecaki.
Post edytowany. Ostatnio: 16.08.2016 23:46
Jusza, 16.08.2016 23:46
dr, 16.08.2016 14:38 napisał(a):
super - może jakaś ustawka w Sokołach?

poz_dr

kiedy?
olorin, 17.08.2016 01:23 Buty dynafita niby zajebiste? ble. Sprobujcie Atomicow Backland.
dr, 17.08.2016 09:06
Jusza, 16.08.2016 23:46 napisał(a):

kiedy?

prawdopodobny termin to łyk-end 3-4 września;
spanie na Taborze;

poz_dr
Kajman, 17.08.2016 20:39 Jędrek, a wspinałeś się w nich? Jak wra`zenia?
olorin, 17.08.2016 21:15 Owszem, wspinalem sie w nich. W porownaniu z TLT5 to niebo a ziemia.

Jedyna wada jaka znalazlem to ze nie da sie przestawic z walk na ski i odwrotnie bez odpinania rakow. Wszystkie zalety z nawiazka to rekompensuja.
olorin, 17.08.2016 21:16
fit
Kajman, 18.08.2016 16:05 "niebo a ziemia", a bardziej konkretnie?
 
unclekris, 18.08.2016 23:05 promołszyn: http://www.snowshop.pl/buty-narciarskie-atomic-backland-2016-niebieskipomaranczowy?gclid=CjwKEAjwudW9BRDcrd30kovf8GkSJAB3hTxFZCcp-3vjmyc-W6yE0BjLLYNyZFNmzkoMItdl_YFyohoC14zw_wcB
olorin, 18.08.2016 23:19 1. sztywnosc: atomici bez jezykow sa sztywniejsze niz tlt5 bez; z jezykami (tymi twardszymi) sa prawie wystarczajace na moje potrzeby zjazdowe - tlt5 nawet z jezykami sa kapciowate
2. zakres ruchu: tlt5 w trybie 'walk' wydaja sie byc elastycznymi butami narciarskim; atomici daja pelny, swobodny zakres przod tyl (pierwsze wrazenie jest bardziej podobne do buta trekkingowego)
3. waga: 1200g vs 1000g
4. kolor: oczywiscie pomaranczowy jest ladniejszy
5. wygoda uzycia: tlt5 nie da sie zapiac jedna reka, przestawienie z walk na ski zajmuje troche czasu (po tym jak sie ten zawias wyrobi i przetyczka przestanie trafiac we wlasciwe miejsce), etc.; backlandy da sie obslugiwac jedna reka, dzwignie ski/walk mozna obslugiwac kijem
6. do mniejszych rozmiarow tlt5 standardowe raki (g12, seraci) nie bardzo pasuja

wg. mnie nie ma sie nad czym zastanawiac ...
olorin, 18.08.2016 23:20 patent z ta "poltora-klamra" tez moim zdaniem jest dobry

EDIT: moje porownanie dotyczy TLT5 zielonych vs Backlandow pomaranczowych
Post edytowany. Ostatnio: 18.08.2016 23:21
dr, 19.08.2016 09:31 Jędrku - powyższe dotyczy Atomic Backland Carbon Light?

poz_dr
olorin, 19.08.2016 20:39 Tak, ja mam Atomic Backland Carbon Light. Wersja bez 'Light' jest nieco ciezsza, ale sztywniejsza, prawdopodobnie lepsza do zjazdow. Wszystkie trzy: zwykle, carbon i carbon light maja te sama konstrukcje - roznia sie materialami (waga i sztywnoscia).
paszcz, 20.08.2016 11:09 ejże, TLT5 bez żadnego problemu zapina się jedną ręką. Całkiem wygodnie się w nich wspina po zalepieniu otworu plastrem i zapięciu klamry - swoją drogą Dynafit powienien oferować w zestawie zatyczkę.
Przestawienie ze "ski" na "walk" jest tak łatwe, że łatwiejsze być juz nie może - polega na odpięciu klamry.
Zupełnie nie rozumiem tej uwagi o ruchomości - moim zdaniem w TLT5 chodzi się jak w zwyczajnych, i to wygodnych butach. Ruchomość jest po prostu pełna.
No i sztywność - dla mnie jest całkowicie wystarczająca, a w ogóle nie używam "języków", chyba że idę na stok narciarski. Używam TLT5 3 sezony i jestem bardzo zadowolony, to najlepsze buty jakie miałem. Parę szczegółów bym poprawił, ale to w istocie drobne sprawy. Podstawowym problemem jest możliwość "złamania" buta przy jeździe bez języków. Coś za coś.

Jeżeli faktycznie te Atomiki biją TLT piatki na tych parametrach (a nie wiem, bo nie używałem) to musi to być jakiś kosmos.
Jusza, 20.08.2016 16:46 Narciarzem wytrawnym nie jestem, ale w TLT6 wspinanie w lodzie to bajka (po Jędrkowemu - "niebo") ;)
Myślę, że w TLT5 jest tak samo.
Kajman, 20.08.2016 19:40 Mam TLT 6 P - karbonowa cholewka i muszę przyznać, że nigdy nie miałem tak sztywnych butów narciarskich. Zwykłych narciarskich, a nie tylko skiturowych. Języków nie używam. Główną niedogodnością jest bardzo słaba oddychalność botka - strasznie się zapaca. Chętnie bym coś z tym zrobił.
Michał Waś, (Gość), 20.08.2016 21:07
paszcz, 20.08.2016 11:09 napisał(a):
ejże, TLT5 bez żadnego problemu zapina się jedną ręką. Całkiem wygodnie się w nich wspina po zalepieniu otworu plastrem i zapięciu klamry - swoją drogą Dynafit powienien oferować w zestawie zatyczkę.

 

polecam taki patent ze zdjęć (specjalnie dla nich wygrzebałem buty:))
wystarczy kawałek gumy (średnica 5mm) i trochę termokurczki do zrobienia wygodnych uchwytów
używam nie tylko przy wspinaniu ale i przy podchodzeniu w bardzo głębokim śniegu
 
original

 
Chmiel, 20.08.2016 22:00 Kajman

"Mam TLT 6 P - karbonowa cholewka i muszę przyznać, że nigdy nie miałem tak sztywnych butów narciarskich. Zwykłych narciarskich, a nie tylko skiturowych"

Żartujesz sobie z publiki? TLT6 mają sztywność na poziomie 120. Dla normalnych butów narciarskich - to skarpeta.

Bergheil

Chmiel

 
Chmiel, 20.08.2016 22:18 Jeszcze jedno - to już ostatnie podrygi wspinania w butach Dynafita. Teraz wchodzi TLT7, do których nie da się dopiąć raków. Więc może warto testować Atomiki, o których pisze Jędrek.

Lepsze jest wrogiem dobrego.

Bergheil

Chmiel
MaciekZ, 21.08.2016 21:04 Prowizoryczne rozwiązanie mocowania raków już jest...
http://www.dynafit.com/en/tlt-7-crampon-adapter.html

Oczywiście nie upieram się że to skuteczne i budzące zaufanie ;)
 
Post edytowany. Ostatnio: 21.08.2016 21:08
paszcz, 21.08.2016 22:07 no to faktycznie kicha, jeśli nie da sie przypiąć raków. Ale może bedzie inna wersja.
paszcz, 21.08.2016 22:22 a twój patent, Straiker, cwany!
Kajman, 22.08.2016 12:13 Da się przypiąć półautomaty. A Ty Paszczu zdaje się jesteś ich zwolennikiem.
paszcz, 22.08.2016 14:43 a faktycznie, da się. No to dla mnie wystarczy, a nawet będzie lepiej siedziało!
olorin, 22.08.2016 20:25 > TLT5 bez żadnego problemu zapina się jedną ręką

Mi ten bolec (co ma jakas gumke do okola na zdjeciu powyzej) czesto nie chce wejsc w te dziure i proces raczej bym opisal jako "upierdliwy" niz "bezproblemowy". Z cala pewnoscia natomiast nie da sie tego zrobic kijem - jak w przypadku blokady z atomicow. Ustawienie tej gornej klamry na odpowiednim zebie w tlt zapewne tez daje sie zrobic jedna reka, ale nie sadze zeby zajelo mi to mniej niz 5 minut za pierwszym razem.

> Mam TLT 6 P - karbonowa cholewka i muszę przyznać, że nigdy nie miałem tak sztywnych butów narciarskich

Bez zartow

>
Teraz wchodzi TLT7, do których nie da się dopiąć raków

Mi i do TLT5 w rozmiarze 280 wiekszosc (moich) rakow automatycznych nie pasuje
Chmiel, 22.08.2016 20:30 Cześć

No cóż - ta dodatkowa obejma do raków to jakiś kolejny patent z piekła rodem, porównywalny tylko z ostatnimi wynalazkami inżynierów Black Diamonda. Sytuacja jest taka: wydajemy górę hajsu na najcudowniejsze ski-buty, które jednak jakiś wariat pozbawił podstawowej funkcji, czyli możliwości przypięcia automatów. Żeby zaradzić temu niedopatrzeniu, musimy wydać dodatkowe 26E na kawałek drutu i dwie śrubki. Cena jak za części zamienne do F35.
Ale ja nie o tym. Przyjrzyjmy się konstrukcji tego patentu. Te dwie zielone aluminiowe kosteczki, które mają trzymać wszystko w kupie, są, na oko, skręcone mini- śrubkami. Całość ma wytrzymać uderzenie kopytem przykładowego Kajmana, czy Paszczaka. I to nie jedno, ale setki. Toto nie musi się nawet rozpaść, wystarczy że poluzują się te śrubki, i wtedy druciany pałąk założony na but zaraz się z nich wysunie. A wtedy...

Bergheil

Chmiel
MaciekZ, 22.08.2016 23:07 Toteż również podchodzę do tego nieufnie. Na szczęście na parę lat problem butów tego typu mam rozwiązany (Dynafit One) :)
Chociaż pewnie te Atomiki są trochę lepsze. No ale to oferta dla kogoś kto nie ma butów, bo zmieniać coś takiego co rok-dwa to moim zdaniem przesada.