Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem


Mazidło do konserwacji kończyn
Jacek Szklarski, (Gość), 14.02.2017 16:59 Cześć,

muszę przyznać, że z wiekiem coraz gorzej znoszę niskie temperatury. No takie życie, co poradzisz. W zeszłym roku po kilku dniach w lodach, myślałem że będę ucinał sobie brązowego palucha u nogi. Tak w ogóle, to w moim przypadku problem dotyczy w zasadzie tylko lewej (a jakże inaczej! ;) strony ciała -- pomiary w podczerwieni wykazują że lewa dłoń/stopa w normalnych warunkach są zimniejsze o te 2-3C (do tej pory żaden lekarz nie potrafił mi tego wyjaśnić i tak naprawdę nie wiem co to znaczy). Wiadomo, buty, skarpety, itp. Już nawet kupiłem te ogrzewacze 'toe-warmer'. Ale tak sobie wczoraj pomyślałem: może ma ktoś z Was jakieś patenty polegające na smarowaniu (szczególnie stopy) czymś tam, żeby przygotować się przed wyjazdem i dać rady w jego trakcie...? :-)

pozdro,
Jacek
Cinek, 15.02.2017 00:04 Biegacze zimą używają na twarz różnych maści, smarów ale nie wiem czy to będzie dobre rozwiązanie na stopę.

Natomiast jak ubierasz skarpety? Jedną cienką (liner) a na to grubą? To jest dobry patent - jak jest super zimno to zakładasz i trzecią ale to raczej opcja na naprawdę tęgie mrozy. 
Jacek Szklarski, (Gość), 15.02.2017 11:53 Tak, cienką i na to najgrubszy smartwool (jakiś tam najgrubszy, mounatineering extra heavy). Trzecia to mi do buta może już się nie zmieścić :) 
Cinek, 15.02.2017 12:57 To może zamiast jednej super grubej, dwie średnie - wiesz żeby zrobić efekt warstw, tak jak normalnie ubierasz się warstwami na resztę ciała.

Inną sprawą jest to, że powinieneś to wyleczyć (o ile się da).

 
Obraz, 15.02.2017 22:05 Ja zawsze zimą w Tatrach balansowałem na granicy tracenia czułości palców nóg do momentu zakupu podwójnych butów.

Co do rąk, koleżanka używała przy -15 trzech par rękawic ) Nie wyobrażam jak się wspinać w trzech pierwszym, ale, podobno, w dwóch + ogrzewacze chemiczne się da.
kwieciński, 16.02.2017 10:24 A jakie masz buty? Może powinieneś zmienić na cieplejsze. U mnie to rozwiązało problem marznących paluchów.
Post edytowany. Ostatnio: 16.02.2017 10:57
Jacek Szklarski, (Gość), 17.02.2017 22:00 Buty Lowa Mountain Expert GTX mam pewnie do wymiany (chociaż ze 3-4 lata temu były dla mnie jeszcze wystarczające i nie miałem problemów), ale jakoś nic co ostatnio przymierzałem (Evo, Cuby, Zamberlany Expert, itp) mi do końca nie leży. Chyba jednak będę celował -- jak pisał Obraz -- w jakieś podwójne, ale nie mam jeszcze pomysłu co konkretnie.
Tomasz Jabłoński, (Gość), 28.03.2017 14:48 Mi też jakoś mocno zaczęło marznąć niestety z wiekiem, mimo że wcześniej te same buty były dobre i pomogło przejście na 3 skarpety, przy czym oczywiście nienajgrubsze wcale. Pierwsza lekki syntetyk, druga wełna (średni smartwool), trzecia polartec. Jest ciekawie, bo cała wilgoć zatrzymuje się w tej trzeciej na zewnątrz jak wyjmuję nogę po dniu, a pierwsze dwie suche i ciepłe. No i oczywiście zwracam mocno uwagę na precyzyjne wiązanie butów, ale to oczywiste. Tylko tak ściśle, żeby nie przywalić paluchem przy kopaniu i ani milimetra ściślej.
Jest też taka ciekawostka, że jak mocno dogrzewam sobie resztę ciała, to stopy zawsze mi mocniej marzną. To nawet ktoś opisywał jako znany efekt fizjologiczny. Nie przesadzam więc i resztę ciała trzymam na granicy "jak się dobrze ruszam to jest ciepło", z dogrzewaniem puchem na przystankach. Też bardzo zmienia.
p.s. nie chcę pieprzyć bez sensu, bo się nie znam na tym, ale zgaduję że coś krążeniowo - przynajmniej u mnie w tę stronę.